Shantaram

Shantaram to zdumiewajaca historia mlodego Australijczyka, ktory porzucony przez zone znalazl pocieszenie w heroinie. Z czasem zaczal napadac na banki (ubrany zawsze w garnitur okradal tylko ubezpieczone firmy, przez co media zwaly go rabusiem-dzentelmenem). Schwytany, skazany na dwadziescia lat, w bialy dzien uciekl z wiezienia i przedostal sie do Indii. Ukrywal sie w slumsach, gdzie leczyl biedakow, byl zolnierzem bombajskiej mafii, walczyl z Armia Czerwona w Afganistanie. "Jakby tego bylo malo, jest jeszcze Karla - femme fatale, jakich malo w literaturze, i zagadka w tle - pisze polecajacy ksiazke Marcin Meller. I dodaje: - Shantaram to przypadek ciezkiego uzaleznienia: jezeli przeczytasz kilka pierwszych stron, jestes stracony dla bliskich i pracy na nadchodzacy czas. Nigdy w zyciu nie kupilem tak wielu egzemplarzy ksiazki na prezenty dla przyjaciol. Wszyscy sa wdzieczni". Shantaram znaczy "bozy pokoj". To imie nadali bohaterowi ksiazki jego hinduscy przyjaciele, zamykajac w nim cala autobiograficzna historie opowiedziana w tej ksiazce: historie odnalezienia prawdy o sobie w Indiach. Ta droga do "bozego pokoju" wiodla przez tak dramatyczne wydarzenia. Ciemne interesy, handel narkotykami, falszerstwa, przemyt, handel bronia, gangsterskie porachunki - a zarazem romantyczna milosc, glebokie przyjaznie, poszukiwanie mentora, poznawanie filozofii Wschodu. To wlasnie Shantaram. Gregory David Roberts - jeden z najpopularniejszych wspolczesnych pisarzy australijskich, urodzil sie w 1952 roku w Melbourne (jako Gregory John Peter Smith), w 1978 zostal skazany na dwadziescia lat za napady z bronia w reku. Dwa lata pozniej w bialy dzien brawurowo uciekl z wiezienia o zaostrzonym rygorze w Pentridge Prison i stal sie jednym z najbardziej poszukiwanych przestepcow Australii. Przez blisko dziesiec lat ukrywal sie w Bombaju. Poczatkowo mieszkal w slumsach, gdzie pracowal jako lekarz ubogich. W tym samym czasie nawiazal pierwsze kontakty mafia. Wskutek intrygi trafil do ciezkiego bombajskiego wiezienia Arthur Road. Wykupiony przez zaprzyjaznionego z nim szefa mafii, stal sie jego oddanym zolnierzem. W 1990 roku we Frankfurcie zostal zlapany za przemyt heroiny i niezwlocznie przekazany do Australii, gdzie kazano go na szesc lat wiezienia. Po kolejnej udanej ucieczce zglosil sie dobrowolnie do wiezienia, by "odsiedziec swoje i wrocic do rodziny". To wlasnie podczas odbywania kary zaczal pisac Shantaram. W najblizszym czasie nakladem wydawnictwa Marginesy ukaze sie kolejna ksiazka Robertsa Cien wiatru.