Starosc niejedno ma imie

Ksiazka powstala na zyczenie czytelnikow mojej poprzedniej publikacji Starosc. Skarb do odkrycia. Temat starosci jest malo obecny we wspolczesnej literaturze, stad duze zainteresowanie przywolana ksiazka i prosba o napisanie drugiej czesci. Kazdy czlowiek ma swoja historie i swoje problemy. I tak jak bylo w pierwszej czesci: wiele opisanych historii jest prawdziwych, bo opowiedzieli mi je czytelnicy na spotkaniach autorskich lub spisali i przyslali z nadzieja na opublikowanie, za co im serdecznie dziekuje. Mam nadzieje, ze Starosc niejedno ma imie zostanie przyjeta rownie cieplo i niejednemu czytelnikowi pomoze godnie i madrze przezyc starosc oraz przygotowac sie na odejscie do wiecznosci. Tematowi odejscia poswiecilam sporo miejsca w niniejszej publikacji, poniewaz jest mi bardzo bliski, gdyz sama musialam uporac sie ze strata meza i zaloba. W wielu fragmentach ksiazki opisalam moje osobiste przezycia, rozmyslania i przedstawilam probe zmierzenia sie z problemem utraty najblizszej osoby i wdowienstwem. Nie ja jedna stracilam meza i zostalam wdowa. Problem ten dotyka wiele osob. Nie wszyscy dobrze sobie z nim radza. Zywie nadzieje, ze niniejsza ksiazka im w tym pomoze. Autorka